poniedziałek, 7 listopada 2016

Bułgarskie filmy, które polecam


Oglądam dużo filmów. Dlatego też z radością biorę udział w projekcie Klubu Polki na Obczyźnie dotyczącym najlepszych filmów w Twoim kraju.

Lubię bułgarskie kino. Lubię jego prawdziwość i bezpośredniość. Mam kilka takich filmów, które lubię szczególnie i dzisiaj o nich pokrótce Wam opowiem. 


Love.net
reż. Ilijan Dżevelekov
melodramat 2011

Poprzez starannie dobranych bohaterów i relacje, jakie są między nimi film obrazuje nam zmiany w sposobie, jakim kochamy dzisiaj - w dobie internetu. Jednym z głównych aktorów jest Hristo Szopov- znany Wam chyba z filmu "Karol. Człowiek, który został papieżem".
Hristo Szopov gra w "Love.net" chirurga, który szuka miłosnych przygód w internecie. Pomimo, że w filmie dużo jest erotyzmu, zmierza on jednak ku wspaniałej puencie - główny bohater zdaje sobie sprawę, że miłość to coś znacznie więcej, niż fizyczne przyciąganie i burza hormonów.



Wschodnie zabawy
bg. Източни пиеси / ang. Eastern plays
reż. Kamen Kalev
dramat 2009

"Film opowiada historię dwóch braci – artysty rzeźbiarza Christo (Ico), który walczy z uzależnieniem i Georgiego – studenta, który wiąże się z rasistowskim gangiem. Grupa, w której działa Georgi dokonuje napadu na turecką rodzinę ze Stambułu, która spędza noc w Sofii, jadąc do Niemiec. Georgi uczestniczy w samosądzie, ale wkrótce potem ucieka. W obronie rodziny staje Christo, broniąc Turków, w tym pięknej Işıl. Uczucie do dziewczyny daje szansę Christo, aby zmieniło się jego życie."

(źródło - wikipedia)

"Wschodnie zabawy" to pierwszy bułgarski film, jaki obejrzałam i może właśnie przez sentyment musiałam go tu umieścić.



 List do Ameryki
bg. Писмо до Америка / ang. Letter to Amerika
reż. Iglika Trifonova
dramat 2001

No dobra, nie chcę tylko kopiować, ale muszę, muszę bo się uduszę. Zobaczcie na ten zachęcający opis dystrybutorów filmu:

"Gdzieś w Ameryce, za morzami, za lasami, Twój najlepszy przyjaciel walczy o życie... Nie możesz mu pomóc, bo On jest tam, a Ty tutaj. Czy naprawdę? Pewna bułgarska legenda mówi, że istnieją pieśni, które uzdrawiają. Wierzysz w to? Ruszysz na poszukiwanie pieśni - zaklęcia przeciwko śmierci? W Bułgarii, na ziemi opuszczonej przez Boga i ludzi - wszystko jest możliwe." (źródło: filmweb)
Głównym bohaterem filmu jest Iwan, który nie dostał wizy do USA po tym, jak jego przyjaciel Kamen miął w Stanach wypadek. Pomimo dzielących ich tysięcy kilometrów Iwan znalazł sposób, by być oparciem dla swojego przyjaciela i wysyła do niego niezwykły list, będący opowieścią o czasach, ludziach, miejscach, które powoli odchodzą w zapomnienie.



 Obcokrajowiec

bg. Чужденецът / ang. The Foreigner
reż. Nikołaj Iliev
komedia 2012 r.


Komedia, którą szczerze uwielbiam i śmieję się do łez. Przyjaciele Bułgar i Francuz spotykają się po latach na bułgarskiej ziemi. Francuz przypadkiem spotkał Magdalenę i zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia.Postanowił ją odnaleźć i tak zaczyna się zabawna fabuła, gdzie Żerard dociera do bułgarskiej wsi i spotyka się z bułgarską rzeczywistością i mentalnością.



Tak sobie myślę, że chyba napiszę Wam podobny post o bułgarskich serialach. Jest ich naprawdę niewiele (w porównaniu z tym, jak dużo jest polskich seriali), ale są na wysokim poziomie!

4 komentarze:

  1. Zapisałam sobie wszystkie tytuły i już szukam w sklepach i po internecie. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Pismata do America to jeden z moich ulubionych filmow bulgarskich.
    Pozostalych 3 nie ogladalam... w ogole dawno nie ogladalam zadnych bulgarskich produkcji.
    Od siebie polecam Mila ot Mars :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś je obejrzę zacznę od "Obcokrajowiec".

    OdpowiedzUsuń
  4. List do Ameryki jest świetny. Dzieki niemu polubiłam Bułgarię ;) Obcokrajowca oglądałam z dwa lata temu, ale pamiętam, że to przyjemny film. Ostatnio byłam w kinie na filmie "Letnicy" - super był, polecam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy pozostawiony przez Was komentarz jest dla mnie bardzo cenny.
Bardzo serdecznie za niego dziękuję.